Yamaha XV950 spod ręki młodego projektanta

Widziałyście kiedyś motocykl inspirowany architekturą gotycką? Ja też nie, ale gdyby się tak zastanowić chyba moje wyobrażenie odbiega od wizji Toma Mosimanna i dzięki Bogu! Ok wiekiem Tom może najmłodszy nie jest, ale stażem w branży a i owszem. GS Mashin narodziło się zaledwie trzy lata temu w Szwajcarii i czuć tu świeże spojrzenie i głód tworzenia. Do rzeczy, na warsztat wjechała Yamaha XV950, wyjechała ekstremalna jej wersja. Niska bryła, zadziorny wyścigowy wygląd ( klasycznie, pięknie zablokowane kolory) wąskie koła (18 cali tylne i 21 cali przednie) i praktyczność bowiem maszyna jest dopuszczona do jazdy. Product Manager Yamaha Motor Europe poinformował, w ramach ciekawostki że 95 procent pracy wykonano przy pomocy giętarki, młotka oraz...worka piasku.