Volvo S90 Excellence i nie chcesz być kierowcą
Jak wyglądają nasze codzienne motoryzacyjne marzenia i życzenia? Niezawodne okazały się w tym przypadku moje koleżanki. Jedna chciałaby by w jej leciwym Matizie przestało nią miotać jak szatanem, inna życzyłaby sobie by auto nie żłopało paliwa jak facet piwa na kacu, kolejna chciałaby drzwi jakimi charakteryzuje się Gullwing żeby łatwo było jej wpakować do środka dwójkę dzieci, a ostatnia twierdzi że ma felerną tapicerkę bo już po 30 minutach od odkurzania widzi na niej brud i to trzeba zmienić. Bardzo przyziemne marzenia prawda?
Volvo marzenia klientów wprowadza na inny poziom. Dla typowego Kowalskiego z mityczną średnią krajową chyba nie osiągalny. Producent zaprezentował koncepcyjne wnętrze modelu S90 Excellence. Czego tam nie ma... Zresztą, pamiętacie z pewnością Excellence Longue Console, które bazowało na modelu XC90. Przyjeło się całkiem nieźle i to był impuls do stworzenia wnętrza dla S90.
Spotkaliśmy się z tak pozytywnym przyjęciem modelu XC90 Longue Console, że postanowiliśmy kontynuować tę koncepcję w modelu S90 Excellence. Chcieliśmy stworzyć piękną rzeźbę wnętrza, prawdziwe dzieło sztuki użytkowej. Wiele modeli koncepcyjnych lub ich elementów wykorzystujemy później w modelach produkcyjnych – powiedział Robin Page z Volvo Cars.
Ok więc jak wyglądają marzenia? Otóż zamiast tylnej kanapy mamy dwa oddzielne fotele. Każdy z funkcją masażu, regulowany w kilku płaszczyznach, podgrzewany, wentylowany... Rozdziela je tunel, wyposażony w uchwyty na napoje które w zależności od potrzeb można podgrzewać lub schładzać. Projektanci usunęli przednie siedzenie pasażera, zastępując je schowkiem, który może służyć jako podpórka na nogi. Czy tylko ja będąc kierowcą tego auta czułabym się jak parobek?
Wnętrze koncepcyjnego S90 Excellence można zaaranżować na trzy sposoby: praca, rozrywka, relaks.
Volvo marzenia klientów wprowadza na inny poziom. Dla typowego Kowalskiego z mityczną średnią krajową chyba nie osiągalny. Producent zaprezentował koncepcyjne wnętrze modelu S90 Excellence. Czego tam nie ma... Zresztą, pamiętacie z pewnością Excellence Longue Console, które bazowało na modelu XC90. Przyjeło się całkiem nieźle i to był impuls do stworzenia wnętrza dla S90.
Ok więc jak wyglądają marzenia? Otóż zamiast tylnej kanapy mamy dwa oddzielne fotele. Każdy z funkcją masażu, regulowany w kilku płaszczyznach, podgrzewany, wentylowany... Rozdziela je tunel, wyposażony w uchwyty na napoje które w zależności od potrzeb można podgrzewać lub schładzać. Projektanci usunęli przednie siedzenie pasażera, zastępując je schowkiem, który może służyć jako podpórka na nogi. Czy tylko ja będąc kierowcą tego auta czułabym się jak parobek?
Wnętrze koncepcyjnego S90 Excellence można zaaranżować na trzy sposoby: praca, rozrywka, relaks.
Autor: K. Szreder
0
Komentarze do:Volvo S90 Excellence i nie chcesz być kierowcą
Dodaj komentarz
- Podobne
- Volvo S90 Excellence – doskonały w każdym calu
- Volvo V60 i S60 Edition - na przeczekanie
- Volvo XC90 Excellence - szczujemy luksusem
- Smartfon kluczem do serca nie tylko mężczyzny
- Volvo V90 kolejny powód by założyć rodzinę
- Volvo czworonogom: specjalna klatka do przewozu psów
Volvo XC90 - dogonić konkurencję
Volvo Concept Estate - oficjalnie!
Volvo XC Coupe Concept - gotowi na nowości[AKTUALIZACJA]
Volvo V60R - mroźny mat
4x4 Audi BMW Edycja Limitowana Edycje specjalne Fiat Fiat 500 Hatchback Kobiecy samochód Kobieta Kobieta za kierownicą Mercedes Mini Odjechane Premiera motoryzacyjna Renault Toyota Tuning Volkswagen
Więcej »