Trochę o Mercedesie więcej o zwierzętach
Zastanawiałyście się kiedyś do czego jest nam potrzebny tuning? Czy nie wystarczy, żeby auto wyjechało z fabryki dostarczyło nas z punktu A do punktu B, kiedy zimno grzało nerki a gdy gorąco chłodziło czoło? A no w zasadzie gdyby się tak zastanowić głębiej to i tak luksus. W wielu regionach świata nadal najbardziej powszechnym środkiem transportu są na przykład konie, lamy, renifery, psy czy osły. Każdy kto miał kontakt z osłem wie, że to zwierzęta bardzo towarzyskie, przyjazne, ale uparte jak..no właśnie, nie mówiąc już o tym, że żyją chyba w krainie wiecznego chilloutu i pośpiech nie jest preferowany.
Wyobrażacie sobie takiego osła w czapce ze skóry węża, kubraczku z norek i w butach z aligatora? No bez sensu. Osioł ma transportować a nie być zabawką i pokazem możliwości finansowych(dobrze byłoby gdyby właściciel tę pracę szanował i dbał o swojego zwierzaka). I chyba w tuningu właśnie o to chodzi, pokażę szwagrowi, koledze, obcemu w centrum handlowym, że mnie stać! Ba, pokażę że gust mam, chociaż z tym bywa różnie.
Na naszej Polskiej scenie tuning ma się coraz lepiej. Spojlery przyklejane na butapren czy ogniste naklejki to powoli relikt przeszłości. Teraz idziemy w materiały, wykończenie, dbałość o detale. Niewątpliwi specjaliści w tej dziedzinie to Carlex Design. Szerokiej publiczności przedstawiają swój kolejny projekt - Mercedesa Klasy R.
Co mamy we wnętrzu? Klasyka panie, klasyka! Czerń z czernią na podstawie z czerni. Materiały alkantara, skóra cielęca, trochę aluminium oraz uwaga uwaga wstawki ze skóry hipopotama. Rzucam w internety pytanie po co? Widziałyście kiedyś hipopotama, tak na filmie chociaż? Czy jego skóra wydała Wam się atrakcyjna? No chyba nie bardzo... Fakt jest bardzo gruba i można nawet powiedzieć, że kuloodporna, ale czy ładna?
Wyobrażacie sobie takiego osła w czapce ze skóry węża, kubraczku z norek i w butach z aligatora? No bez sensu. Osioł ma transportować a nie być zabawką i pokazem możliwości finansowych(dobrze byłoby gdyby właściciel tę pracę szanował i dbał o swojego zwierzaka). I chyba w tuningu właśnie o to chodzi, pokażę szwagrowi, koledze, obcemu w centrum handlowym, że mnie stać! Ba, pokażę że gust mam, chociaż z tym bywa różnie.
Co mamy we wnętrzu? Klasyka panie, klasyka! Czerń z czernią na podstawie z czerni. Materiały alkantara, skóra cielęca, trochę aluminium oraz uwaga uwaga wstawki ze skóry hipopotama. Rzucam w internety pytanie po co? Widziałyście kiedyś hipopotama, tak na filmie chociaż? Czy jego skóra wydała Wam się atrakcyjna? No chyba nie bardzo... Fakt jest bardzo gruba i można nawet powiedzieć, że kuloodporna, ale czy ładna?
Autor: K. Szreder
0
Komentarze do:Trochę o Mercedesie więcej o zwierzętach
Dodaj komentarz
- Podobne
- Soczysta zieleń BMW serii 5
- Pies z chorobą lokomocyjną? Damy radę!
- Zwierzęta nie mają poduszek powietrznych!
- Honda W.O.W - dla miłośników zwierząt
- Zwierzę to nie zabawka nie wyciągniesz baterii na wakacje!
- Oklejanie auta - co i jak?
Jeep Compas II w nowej odsłonie
LOCA Bikes - dobre bo krajowe!
Rolls-Royce Dawn przepych kontrolowany!
Klopsik - wiecznie uśmiechnięty pies!
BMW Badanie rynku Bezpieczeństwo Bezpieczeństwo na drodze Bezpieczeństwo w podróży Bezpieczna podróż Bezpieczna podróż ze zwierzakiem Gadżety Impreza Kobieta Kobieta za kierownicą Odjechane Podróże Policja Prawo Prawo jazdy Przepisy Rower Rowerzyści
Więcej »