Top 10 - najgorsze do jazdy miasta świata
Najgorsze miasto do jazdy samochodem? Z pewnością odpowiedziałabyś, że Twoje, marne to pocieszenie, ale musisz uwierzyć, że są na świecie ludzie, którzy mają gorzej.
Pierwszą dziesiątkę najmniej przyjaznych kierowcom miast otwiera Monako. Malownicze miasto-państwo może poszczycić się największą gęstością zaludnienia w Europie, a według statystyk Banku Światowego na jednego mieszkańca Monako przypada więcej samochodów niż na jednego Amerykanina. Państwo na Riwierze Francuskiej posiada zaledwie 50 kilometrów dróg i deficyt miejsc parkingowych, a w godzinach szczytu korki w Monako wyglądają jak parada supersamochodów.
Monako
Monako
Monako Miejsce dziewiąte zajmuje Ontario w Kanadzie. Miasto znajduje się w piątce najbardziej zaludnionych miast w Ameryce Północnej, jest czwartym najbardziej zakorkowanym miastem w tamtym rejonie (wyprzedza nawet Nowy Jork). Mimo dobrze rozwiniętej linii metra, aż 70% mieszkańców dojeżdża do pracy samochodami, powodując kilometrowe korki w godzinach szczytu.
Zastanawiałaś się kiedyś dlaczego Rosjanie tak chętnie kupują samochody terenowe czy SUV-y? Otóż na ulicach naszych wschodnich sąsiadów nieformalnie duży ma zawsze pierszeństwo. W Moskwie, która zajmuje ósme miejsce, trzeba mieć nerwy ze stali i dużą odwagę, aby w ogóle na ulicę wyjechać. Niecierpliwi kierowcy wiecznie zmieniający pasy, wymuszający pierszeństwo i polujący na pieszych to chleb powszedni. Moskwa zakorkowana jest od wczesnego ranka do późnej nocy pomimo 6-8 pasmowych ulic.
Toronto
Toronto
Toronto Miejsce siódme zajmuje największe miasto w Ameryce Południowej Sao Paulo, którego liczba mieszkańców wynosi ponad 20 milionów osób. W mieście nie ma obwodnic, co jest przyczyną ogromnych korków. 10 czerwca 2009 roku zator miał długość 293 kilometrów i był najdłuższym korkiem na świecie.
Moskwa
Moskwa
Moskwa Pozycja szósta przypadła Nigeryjskiemu miastu Lagos. Bank Światowy przekazł temu miastu 150 milionów dolarów na budowę nowych dróg. Co władze zrobiły z pieniędzmi? Kupiły autobusy i tak oto po nawierzchni, która jest w opłakanym stanie jeżdżą nowe luksusowe autobusy.
Piąte miejsce zajmuje przedstawiciel Afryki, Johannesburg. Miasto, które w 2010 roku gościło kibiców Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej znacząco poprawiło stan infrastruktury, jednak problemem jest nadal "egoizm" kierowców. Mieszkańcy nie korzystają z możliwości carspoolingu i jeżdżą w autach samotnie tworząc ogromne korki.
São Paulo
São Paulo
São Paulo Zaraz za podium na czwartym miejscu uplasowało się Mexico City. W tym 30 milionowym mieście jest ponad 10 milionów samochodów, a infrastruktura od lat pozostaje taka sama. Miasto pełne jest spowalniaczy, a przy owych spowalniaczach ustawiają się sprzedawcy wszystkiego od zegarków po biżuterię, a na obrusach kończąc.
Lagos
Lagos
Lagos Brązowy medal przypada stolicy Filipn Manili. Na miejsce na podium zapracowały trąbiące na wszystko jeepneye, smog i kilometrowe korki.
Srebrny krążek dla New Delhi. Zdobywca drugiego miejsca oczywiście może poszczycić się ogromnymi korkami, ale do tego trzeba dodać ogromny ryk klaksonów, które dźwiękiem sygnalizują wyprzedzanie. Podróże po stolicy Indii mogą być nie tylko stresujące, ale i niebezpieczne. A to za sprawą nędzarzy, którzy zaczepiają każdy samochód stojący w korku czy na światłach.
Johannesburg
Johannesburg
Johannesburg Pierwsze miejsce i złoty medal zdobywa Pekin. Ogromna sprzedaż aut odbija się na wzmożonym ruchu ulicznym. Korki odbijają się na gospodarce kraju, ponieważ nie ma pracownika, który nie spoźniłby się do pracy. W 2010 roku na drodze do Pekinu utworzył się ponad 100 kilometrowy korek, którego rozładowanie trwało prawie 12 dni...
Mexico City
Mexico City
Mexico City
Manila
Manila
Manila
New Delhi
New Delhi
New Delhi
Pekin
Pekin
Pekin
Pierwszą dziesiątkę najmniej przyjaznych kierowcom miast otwiera Monako. Malownicze miasto-państwo może poszczycić się największą gęstością zaludnienia w Europie, a według statystyk Banku Światowego na jednego mieszkańca Monako przypada więcej samochodów niż na jednego Amerykanina. Państwo na Riwierze Francuskiej posiada zaledwie 50 kilometrów dróg i deficyt miejsc parkingowych, a w godzinach szczytu korki w Monako wyglądają jak parada supersamochodów.
Monako
Monako
Monako Miejsce dziewiąte zajmuje Ontario w Kanadzie. Miasto znajduje się w piątce najbardziej zaludnionych miast w Ameryce Północnej, jest czwartym najbardziej zakorkowanym miastem w tamtym rejonie (wyprzedza nawet Nowy Jork). Mimo dobrze rozwiniętej linii metra, aż 70% mieszkańców dojeżdża do pracy samochodami, powodując kilometrowe korki w godzinach szczytu.
Toronto
Toronto
Toronto Miejsce siódme zajmuje największe miasto w Ameryce Południowej Sao Paulo, którego liczba mieszkańców wynosi ponad 20 milionów osób. W mieście nie ma obwodnic, co jest przyczyną ogromnych korków. 10 czerwca 2009 roku zator miał długość 293 kilometrów i był najdłuższym korkiem na świecie.
Moskwa
Moskwa
Moskwa Pozycja szósta przypadła Nigeryjskiemu miastu Lagos. Bank Światowy przekazł temu miastu 150 milionów dolarów na budowę nowych dróg. Co władze zrobiły z pieniędzmi? Kupiły autobusy i tak oto po nawierzchni, która jest w opłakanym stanie jeżdżą nowe luksusowe autobusy.
Piąte miejsce zajmuje przedstawiciel Afryki, Johannesburg. Miasto, które w 2010 roku gościło kibiców Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej znacząco poprawiło stan infrastruktury, jednak problemem jest nadal "egoizm" kierowców. Mieszkańcy nie korzystają z możliwości carspoolingu i jeżdżą w autach samotnie tworząc ogromne korki.
São Paulo
São Paulo
São Paulo Zaraz za podium na czwartym miejscu uplasowało się Mexico City. W tym 30 milionowym mieście jest ponad 10 milionów samochodów, a infrastruktura od lat pozostaje taka sama. Miasto pełne jest spowalniaczy, a przy owych spowalniaczach ustawiają się sprzedawcy wszystkiego od zegarków po biżuterię, a na obrusach kończąc.
Lagos
Lagos
Lagos Brązowy medal przypada stolicy Filipn Manili. Na miejsce na podium zapracowały trąbiące na wszystko jeepneye, smog i kilometrowe korki.
Srebrny krążek dla New Delhi. Zdobywca drugiego miejsca oczywiście może poszczycić się ogromnymi korkami, ale do tego trzeba dodać ogromny ryk klaksonów, które dźwiękiem sygnalizują wyprzedzanie. Podróże po stolicy Indii mogą być nie tylko stresujące, ale i niebezpieczne. A to za sprawą nędzarzy, którzy zaczepiają każdy samochód stojący w korku czy na światłach.
Johannesburg
Johannesburg
Johannesburg Pierwsze miejsce i złoty medal zdobywa Pekin. Ogromna sprzedaż aut odbija się na wzmożonym ruchu ulicznym. Korki odbijają się na gospodarce kraju, ponieważ nie ma pracownika, który nie spoźniłby się do pracy. W 2010 roku na drodze do Pekinu utworzył się ponad 100 kilometrowy korek, którego rozładowanie trwało prawie 12 dni...
Mexico City
Mexico City
Mexico City
Manila
Manila
Manila
New Delhi
New Delhi
New Delhi
Pekin
Pekin
Pekin
Autor: K. Szreder
0
Komentarze do:Top 10 - najgorsze do jazdy miasta świata
Dodaj komentarz
- Podobne
- Niezwykłe drogi świata
- Chamrousse - atrakcyjna propozycja na zimowy urlop
- Belgia - czekoladowy raj dla podniebienia
- Szwecja - poznaj kraj słynący z mebli do samodzielnego montażu
- Ekskluzywny apartament Maserati w Hotel de Paris w Monako
- Bogaci żyją inaczej - luksusowe torby od Rolls Royce
Jeep Compas II w nowej odsłonie
LOCA Bikes - dobre bo krajowe!
Rolls-Royce Dawn przepych kontrolowany!
Klopsik - wiecznie uśmiechnięty pies!
BMW Badanie rynku Bezpieczeństwo Bezpieczeństwo na drodze Bezpieczeństwo w podróży Bezpieczna podróż Bezpieczna podróż ze zwierzakiem Gadżety Impreza Kobieta Kobieta za kierownicą Odjechane Podróże Policja Prawo Prawo jazdy Przepisy Rower Rowerzyści
Więcej »