Rodzinny rydwan C4 Picasso po liftingu

Swego czasu postanowiłam przeprowadzić pewien eksperyment, który miał potwierdzić moją tezę, że C4 Picasso wybierają głównie rodziny - tak wiem zupełnie zaskakujące. Jednak człowiek jest taki, że chciałby się na własne oczy upewnić. Za cel obrałam parking przy centrum handlowym w niedzielę. Naliczyłam szałową liczbę C4 Picasso starszych i nowszych i wszystkie miały foteliki dziecięce, ale ale! Wszystkie po dwie sztuki! 




Citroen C4 Picasso to minivan, którego stylistyka jest dość kontrowersyjna jedni są nią zauroczeni inni delikatnie rzecz ujmując mówią, że jest jakby walnięty patelnią w maskę. Kwestie stylistyczne to jak zawsze rzecz gustu, jednak nie można odmówić mu tego, że jest funkcjonalny. Przyjmie na pokład dzieciaki, psa, siaty z lidla, rowerek biegowy i jeszcze się słoiczki od kochanej teściowej zmieszczą. Grono nabywców stale rośnie więc przyszedł czas na delikatny lifting co by się nie znudziło. Po odświeżeniu C4 Picasso mierzy 4,44 m długości, 1,83 m szerokości i 1, 61 m wysokości wersja Grand jest dłuższa o 16 cm. Bagażnik ma 537 l.
Zobacz także: Citroen C4 Picasso - galeria »
Przedni pas przemodelowano nieznacznie, auto zyskało nowe tylne światła, 17-calowe felgi oraz trzy nowe odcienie nadwozia. Jeśli o wnętrze chodzi klienci mogą wybierać spośród czterech styli wykończenia i pięciu rodzajów tapicerek. 7-calowy ekran współpracuje z systemem nawigacji Citroen Connect Nav. Na szczycie deski rozdzielczej znajdziemy 12-calowy wyświetlacz HD, który pełni funkcję zegarów. Kwestią nieco rozczarowującą jest baza silnikowa, dostępne są cztery wersje napędowe: trzycylindrowy 1,2 PureTec w wersji 110 i 130 KM i BlueHDI o mocy 120 i 150 KM. Pierwsze auta z odświeżonej gamy pojawią się u klientów na początku września.