Poznaj różne metody olejowania włosów

Jeszcze nie tak dawno bo pięć no może dziesięć lat temu wiele osób nie wyobrażało sobie pielęgnacji włosów olejem. No bo jak? Przecież to strasznie tłuste? Jak to domyć? Włosy po tym całym zabiegu nie będą wyglądały jakby wpadły w beczkę z masłem? Okazało się, że pielęgnacja olejami to najlepsza rzecz jaką możesz zafundować swoim włosom. Nie mniej wiele osób zraża się już po pierwszym razie. Być może olej, który wybierasz nie jest dla Twoich włosów odpowiedni, ale może chodzić również o sposób w jaki go aplikujesz. Zanim osiągniesz stan pielęgnacji idealnej niezbędna jest droga małego naukowca, próbujesz, sprawdzasz, poznajesz. 

OLEJOWANIE NA SUCHO
To chyba najpowszechniejsza i najpopularniejsza metoda, rozczesane włosy pokrywamy olejem od ucha w dół. Można przeczesać je grzebieniem aby rozprowadzić produkt równomiernie. Z olejami łatwo "przedobrzyć" ale pamiętajmy, że jak w każdej dziedzinie życia - mniej znaczy więcej. Zaplatamy warkocz lub formujemy koczek i na kilka godzin zapominamy o włosach. 




OLEJOWANIE NA WODĘ
Postępowanie analogiczne do olejowania na sucho z tym, że włosy wcześniej zwilżamy - nie myjemy! Aplikacja w tym przypadku może być trochę łatwiejsza i trudniej przedobrzyć. 

OLEJOWANIE NA MGIEŁKĘ/ODŻYWKĘ
To osobiście moja ulubiona forma olejowania włosów. Oleje nie dość, że pokazują swoją moc to jeszcze wzbogacone są o działanie odżywki. Włosy są po tym miksie sprężyste, miękkie i lśniące. Tu możesz się bawić, najpierw zwilżyć włosy mgiełką a następnie nałożyć olej lub zwilżyć włosy wodą, nałożyć odżywkę/maskę a następnie olej. Kombinacji jest mnóstwo, nie ma tej jednej idealnej bo nie ma włosów uniwersalnych. 




OLEJOWANIE NA ROSOŁEK
Nie nie, nie mówimy tu o wcieraniu we włosy bulionu. Do miski z ciepłą wodą dodajesz ulubiony olej, a następnie moczysz w niej włosy od 2 do 5 minut. Po dokładnym zwilżeniu odsączamy, nakładamy czepek, zawijamy ręcznik i po kilku godzinach zmywamy. 

Byłoby cudownie gdyby powstała jedna uniwersalna metoda dobra dla wszystkich, która oszczędziłaby nam sporo czasu, który wykorzystujemy na testowanie nowych wersji. Niestety póki co musimy traktować to jako dobrą zabawę i brnąć w nią dalej. Grunt to się nie zrażać i nie odpuszczać po pierwszej niezbyt udanej próbie.