Polacy kradną mniej aut u naszych zachodnich sąsiadów

Dodano: 12. 01. 2015
Tagi: Bezpieczeństwo, Kradzież, Kradzież auta

Powoli zmienia się wizerunek Polaków za granicą nie kojarzy się już tylko z mocną głową, Janem Pawłem II czy Lechem Wałęsą. Polak wyrasta na doskonałego i pracowitego fachowca. I chociaż do niedawna mieszkańcy przygranicznych Niemieckich miejscowości nie mogli tak o nas powiedzieć, to zmienia się to na lepsze.

Dla mieszkańców Branderburgi przez długie lata Polak był synonimem słowa złodziej. W jednym z kabaretów padło nawet hasło "jedźcie do Polski, wasze auta już tam są", mieszkańcom strefy przygranicznej zdecydowanie nie było do śmiechu. Masowo znikały nie tylko samochody osobowe, ale również jednoślady czy maszyny rolnicze.

Komenda Policji w Poczdamie informuje, że od stycznia do czerwca 2014 roku na terenie wschodnioniemieckiego kraju związkowego graniczącego przez Odrę z Polską skradziono około 1700 pojazdów - o 10,5 proc. mniej niż w pierwszym półroczu 2013 roku. Zanotowano również, spadek kradzieży tablic rejestracyjnych. W pierwszych sześciu miesiącach doszło do 1457 tego typu zdarzeń. To o 14 procent mniej niż rok wcześniej.

Statystki nie wszystkich mieszkańców przekonują. Mimo ścisłej współpracy polskiego wymiaru sprawiedliwości z Soko Grenze i powołania grupy śledczej Joint Investigation Team mieszkańcy nadal nie czują się bezpiecznie, w niektórych miejscowościach organizują nocne patrole społeczne.