Pies ze schroniska? Dlaczego nie!
Fajnie mieć w domu puszystą kulkę, która kilka razy do roku rozwala włosy wszędzie gdzie popadnie. Fajnie wrócić do domu i upaść na ziemię pod wpływem ciężaru, który cieszy się na Twój widok - mąż nigdy Ci tego nie zagwarantuje. Fajnie mieć motywatora na czterech łapach, dla którego nieistotna jest pogoda, pobiegać trzeba. Fajnie mieć psa! Mam go i ja, kundelka ze schroniska, najbardziej zakręconego na świecie i Ciebie zachęcam do przygarnięcia "brata mniejszego" ale najpierw zobacz z czym to się je.
- ŚWIADOMOŚĆ
- SCHRONISKO
- CZAS DO DOMU
Pierwsze godziny po przybyciu do domu często rozgrywane są źle. O jaki biedny piesek tyle przeszedł daj mu kaszanki, o jeszcze ciasteczko a i chodź się wytarmosić. Nie, nie, nie. Od razu ustalacie zasady, tu jest Twoje posłanie, tam Twoja miska, takie zachowania są ok, a tego musimy się oduczyć. Jeśli raz pofolgujesz pies wejdzie Ci na głowę a wówczas dopiero zaczną się problemy. Nasza Mili po przyjściu ze schorniska nie wyglądała najpiękniej jej sierść była matowa, szorstka i o wątpliwym zapachu. Żeby nie dostarczać jej dodatkowych atrakcji i stresu odczekaliśmy kilka dni z pierwszą kąpielą. W nowym domu warto psiaka odrobaczyć i powtarzać to co pół roku, wizyta u weterynarza i dobranie preparatu na kleszcze to też dobry pomysł. Wracając do tematu jedzenia, przyzwyczajaj czworonożnego przyjaciela do nowej diety stopniowo - w przeciwnym razie może przydarzyć się wam biegunka!
Dwa razy "S"czyli Szkolenie i Socjalizacja. Ty potrzebujesz książek, filmów, czy wystaw a pies potrzebuje szkolenia i stymulowania umysłu dla prawidłowego rozwoju. Psy znudzone i "zapomniane"stają się agresywne i nadpobudliwe. Pies, który dłuższy czas przebywał w schronisku może różnie reagować na bodźce. Nasza Mili panicznie boi się mostów, płynącej wody i motocykli. Mosty i wodę powoli udaje nam się oswajać z motocyklami jest jeszcze problem. Każdy właściciel powinien uzbroić się więc w dużą dozę cierpliwości, czasem efekty pracy widać ekspresowo a czasem potrzeba na to miesięcy, ale warto!
Dwa razy "S"czyli Szkolenie i Socjalizacja. Ty potrzebujesz książek, filmów, czy wystaw a pies potrzebuje szkolenia i stymulowania umysłu dla prawidłowego rozwoju. Psy znudzone i "zapomniane"stają się agresywne i nadpobudliwe. Pies, który dłuższy czas przebywał w schronisku może różnie reagować na bodźce. Nasza Mili panicznie boi się mostów, płynącej wody i motocykli. Mosty i wodę powoli udaje nam się oswajać z motocyklami jest jeszcze problem. Każdy właściciel powinien uzbroić się więc w dużą dozę cierpliwości, czasem efekty pracy widać ekspresowo a czasem potrzeba na to miesięcy, ale warto!
Autor: K. Szreder
0
Komentarze do:Pies ze schroniska? Dlaczego nie!
Dodaj komentarz
- Podobne
- Twoje zwierzę to nie Kevin. Gdy wyjeżdżasz na urlop, nie może zostać samo w domu
- Nie schładzaj zwierzęcia wodą. Możesz mu zrobić krzywdę
- Priscilla - najpopularniejsza świnka na Instagramie!
- Gwiazda internetu BOO - jaki jest pies rasy pomeranian?
- Jak „rozmawiać” trzeba z psem? Zasady pierwszego kontaktu z zagubionym zwierzęciem
Klopsik - wiecznie uśmiechnięty pies!
Koty i choinka połączenie doskonałe
LOCA Bikes - dobre bo krajowe!
Modelki Playboya kilkanaście lat później
Aktorka Aktywny wypoczynek Celebryci Celebrytka Design Dziecko Fotografia Kot Koty Lifestyle Meble Nowotwór Piersi Pies Rak Trenerka Urlop Wakacje Zdrowie Zwierzęta
Więcej »