Mistrzowie parkowania - tak się podnosi ciśnienie krwi!

Dodano: 24. 07. 2013
Tagi: Odjechane, Parking, Parkowanie

Całe swoje życie mieszkam na Wybrzeżu, i letnia porą drogę na plażę najczęściej pokonuję na piechotę lub tramwajem. To czas na podziwianie wyczynów Mistrzów Parkowania, co by nie mówić na tym polu jesteśmy narodem bardzo uzdolnionym i kreatywnym.

Znaki czy to poziome, czy pionowe nie istnieją, ogranicza ich tylko fantazja i umiejętności. Wyśmiewani w internecie i telewizji nadal robią swoje.

foto:gazeta.pl parkowanie droga pożarowa

foto:nto.pl Czasami człowiek zastanawia się "jak to jest zrobione", a innym razem ma chęć przerysować kluczem boczne drzwi (z drugiej strony czemu winny samochód, że kierowca niemyślący?). I tak oto można wyróźnić kilka podgatunków "Mistrza Parkowania", których spotykamy nie tylko pod nadmorskim deptakiem.

PRZYTULASEK - wszyscy boimy się samotności, więc trzeba wykorzystać nawet najmniejszą lukę, aby mieć towarzystwo. Wszystko jest ok, jeśli jeździsz autem pokroju P-45 Clarksona, w przeciwnym wypadku Twoje przytulanki mogą mieć problem z wyjazdem lub z porysowanymi drzwiami. Niestety nie każdy lubi wsiadać do auta przez bagażnik.

OTYŁY - prawdziwa zmora na parkingach pod dużymi sklepami i na osiedlach mieszkaniowych. W Rosji, jeśli posiadasz duże auto w zasadzie możesz wszystko, ale nie jesteśmy w Rosji i BMW X6 zdecydowanie zmieści się na jednym miejscu parkingowym.

OGRODNIK - kontakt z naturą jak najbardziej wskazany, a przytulanie się do drzew podobno działa uspokajająco. Z pewnością nie na Pana Staszka ze spółdzielni, który cały poranek walczył z chwastami, a Mistrz parkowania rozjechał jego idealnie przystrzyżony i wypielony kawałek zieleni.

UCIEKINIER Z SAWANNY - miejsce postojowe na przejściu na pieszych, co mnie obchodzą przechodnie kiedy znalazłem swoich braci z czarnego lądu w miejskiej dżungli?

PRACOHOLIK - kierowca chce sprawić wrażenie, że gdzieś się śpieszył, że sprawa niecierpiąca zwłoki, że żona rodzi, a matka umiera. W rzeczywistości stoi przed dylematem: kupić Almette na słodko czy może klasycznie?

OGNIOMISTRZ - zastawianie drogi pożarowej na porządku dziennym. Teraz się będzie palić? Jak ja tutaj jestem? NIEMOŻLIWE!

AKROBATA - dba o kondycję fizyczną przechodniów. Niejednokrotnie muszą się nieźle nagimnastykować, aby ominąć Mistrza. Gorzej kiedy jeżdżą na wózku inwalidzkim lub przemierzają trasę z wózkiem dziecięcym. Wtedy to już tylko stosowna naklejka na szybę rozwiązuję sprawę lub samochód w warsztacie i przypomnienie sobie jak to wół cielęciem był.