Krowy i BMW grają w jednej drużynie!
Krowa jaka jest każdy widzi, chodzi po łące je trawe i tyle w temacie. Jako miłośnik tych zwierząt muszę przyznać, że tracimy bardzo dużo na traktowaniu ich wyłącznie jako "mlekomaty". Krowy to szalenie towarzyskie istoty, oczywiście znajdą się w stadach osobniki buńczuczne, ale to tak samo jak z ludźmi. Mućki bardzo łatwo się przywiązują zarówno do osobników na dwóch nogach jak i do współtowarzyszy z obory. Przeprowadzono nawet badania w czasie których na pastwisko wypuszczono zwierzęta najpierw ze swoimi "przyjaciółmi" a następnie z osobnikami z innego stada. Druga sytuacja pokazała, że w obcym gronie krowy odczuwają stres a to może odbijać się negatywnie na produkcji mleka.
Krowa mleczna jest w stanie "wyprodukować" dziennie blisko 30 butelek mleka, ale na tym nie koniec zalet. Zwierzę przebywające cały czas w oborze w ciągu roku produkuje około 24 m3 gnojowicy i 98 kg azotu. Stąd wniosek, że krowie odchody są doskonałym surowcem energetycznym. Wykorzystać je postanowiła fabryka BMW.
Producent podpisał 10-letni kontrakt z firmą Bio3Watt na dostarczanie energii elektrycznej. Do elektrowni należy blisko 30 tys. krów pasących się w okolicy, zapewnia ona 25-30 procent prądu potrzebnego dofunkcjonowania fabryki BMW. Z grubsza wygląda to tak, że zwierzęce odchody miesza się z wodą i umieszcza w specjalnych komorach fermentacyjnych. Tam do dzieła przystępują naturalne bakterie wydzielając metan, następnie zbiera się wytworzony gaz. Ot cała filozofia.
Krowa mleczna jest w stanie "wyprodukować" dziennie blisko 30 butelek mleka, ale na tym nie koniec zalet. Zwierzę przebywające cały czas w oborze w ciągu roku produkuje około 24 m3 gnojowicy i 98 kg azotu. Stąd wniosek, że krowie odchody są doskonałym surowcem energetycznym. Wykorzystać je postanowiła fabryka BMW.
Producent podpisał 10-letni kontrakt z firmą Bio3Watt na dostarczanie energii elektrycznej. Do elektrowni należy blisko 30 tys. krów pasących się w okolicy, zapewnia ona 25-30 procent prądu potrzebnego dofunkcjonowania fabryki BMW. Z grubsza wygląda to tak, że zwierzęce odchody miesza się z wodą i umieszcza w specjalnych komorach fermentacyjnych. Tam do dzieła przystępują naturalne bakterie wydzielając metan, następnie zbiera się wytworzony gaz. Ot cała filozofia.
Autor: K. Szreder
0
Komentarze do:Krowy i BMW grają w jednej drużynie!
Dodaj komentarz
- Podobne
- BMW Pure Metal Silver - oto najdroższy odcień w palecie
- Soczysta zieleń BMW serii 5
- Pies z chorobą lokomocyjną? Damy radę!
- Zwierzęta nie mają poduszek powietrznych!
- Honda W.O.W - dla miłośników zwierząt
- Zwierzę to nie zabawka nie wyciągniesz baterii na wakacje!
Jeep Compas II w nowej odsłonie
LOCA Bikes - dobre bo krajowe!
Rolls-Royce Dawn przepych kontrolowany!
Klopsik - wiecznie uśmiechnięty pies!
BMW Badanie rynku Bezpieczeństwo Bezpieczeństwo na drodze Bezpieczeństwo w podróży Bezpieczna podróż Bezpieczna podróż ze zwierzakiem Gadżety Impreza Kobieta Kobieta za kierownicą Odjechane Podróże Policja Prawo Prawo jazdy Przepisy Rower Rowerzyści
Więcej »