Kobiety są za słabe psychicznie aby startować w F1?

Kobiety i F1 to temat, który nie wiedzieć czemu wywołuje gorącą dyskusję. Nie inaczej było przy okazji pomysłu stworzenia osobnej ligi dla kobiet. Wyścigi płci pięknej miałyby być rozgrywane w sobotę/niedzielę przed przejazdem głównym mężczyzn. Jeszcze nie tak dawno szef F1 Bernie Ecclestone twierdził, że idealne miejsce dla kobiet to kuchnia a nie paddok. Oglądalność F1 pikuje w dół, czy to powód zmiany zdania? 

Propozycję segregacji niezbyt przychylnie skomentowała na łamach "Dailu Mirror" kierowca testowy ekipy Williamsa Sussie Wolf. - "Nie wiem, gdzie i czy znajdziemy tyle kobiet-kierowców, aby można stworzyć zespoły do rywalizacji. Z drugiej strony dlaczego mam się ścigać z kobietami, gdy przez całe swoje sportowe życie startowałam w wyścigach z mężczyznami. Damskie wyścigi zupełnie mnie nie interesują"

Wtóruje jej Jenson Button - „Nie sądzę, abyśmy zobaczyli serię wyłącznie dla kobiet. Nie widzę powodu dla którego kobiety miałyby nie rywalizować z mężczyznami. W dzisiejszych czasach, patrząc na to jakie są bolidy, prowadzenie ich męczy cię bardziej psychicznie niż fizycznie. Jestem przekonany, że kobieta posiadająca odpowiednie umiejętności mogłaby być tak samo konkurencyjna w F1 jak facet” - skomentował zawodnik McLarena w wywiadzie dla BBC.

Oliwy do ognia dolał za to najmłodszy kierowca w stawce Max Verstappen - „Myślę, że brakuje im czegoś, co jest związane z siłą psychiczną. I być może prawdą jest, że niektóre kobiety łatwiej ogarnia lęk w samochodzie wyścigowym”. Złośliwi dodają, że F1 nie jest również odpowiednim miejscem dla dzieci, a jednak jemu się udało.