Jak zniszczyć samochód imieniem?
O tym że imię i nazwisko może utrudnić, a nawet zniszczyć życie zapewne wiedzą Tadeusz Sraczka lub Mariusz Cyps Albo Zyps. I na nic zdaje się piękne wnętrze i atletyczna sylwetka. Przyszła żona na pewno pozostanie przy swoim nazwisku. Podobnie jest z autami, niektóre koncerny chyba nie do końca przemyślały swoje wybory.
Rolls Royce Silver Mist, brzmi luksusowo prawda? W Polsce jest to Srebrna Mgła jednak już u naszych zachodnich sąsiadów Niemców to po prostu "Srebrna Kupa Gnoju". Dodge Swinger jednym może kojarzyć się z kierunkiem stylu jazzowego albo stylem tańca towarzyskiego. Jednak znajdzie się też taka grupa, która utożsami to z seksualną zabawą dużej grupy ludzi, która wymienia się partnerami.
Ford Pinto brzmi wesoło i zawadiacko, u naszych niezawodnych hiszpanów oznacza to nic innego jak małego penisa. Cóż mały, ale wariat prawda? Nissan Moco mi osobiście kojarzy się z kawą, jednak nic bardziej mylnego. Mocco to po prostu osoba notorycznie dłubiąca w nosie. Średnio smaczne...
Mazda LaPuta ma wydźwięk poetycki, nazwa podobno została zaczerpnięta z powieści o dzielnym Guliwerze, jednak dla osób mieszkajacych nad Morzem Śródziemnych puta to nic innego jak kobieta uprawiająca najstarszy zawód świata. Ostatnim zawodnikiem jest Mitsubishi Pajero, auto bardzo popularne w Polsce. W Hiszpanii nazwę zmieniono na Montero ponieważ nikt nie chciałby chyba jeździć "onanistą".
Jak zniszczyć samochód imieniem?
Dodaj komentarz
- Podobne
- Ta babcia ma moc! 81-letnia Pani Michalina i jej Subaru
- Ford Mustang jako wózek golfowy
- Niezwykłe drogi świata
- Honda W.O.W - dla miłośników zwierząt
- Fixie na Międzynarodowy Dzień Pizzy!
- STOP wielbłądom na autostradzie! - czyli niedorzeczne zakazy drogowe
Jeep Compas II w nowej odsłonie
LOCA Bikes - dobre bo krajowe!
Rolls-Royce Dawn przepych kontrolowany!
Klopsik - wiecznie uśmiechnięty pies!