Czy wiesz co przewozisz w bagażniku?
Przezorny zawsze ubezpieczony, tylko czy zawsze wie w co? Wjeżdżasz w krawężnik, atakują Cię gwoździe lub inne nieszczeście. Opona cierpi. Jak to silna i niezależna kobieta podejmujesz wyzwanie, ruszasz do bagażnika pewna tego, że za chwilę powiesz sobie - BRAWO JA i wymienisz oponę. A tu Zonk, ale bez Zygmunta Chajzera. Zamiast koła zapasowego - zestaw naprawczy.
Kiepski jest to patent, a coraz częściej producenci decydują się na niego. Dlaczego? Cóż to spora oszczędność zarówno pieniędzy jak i miejsca. Można pochwalić się większą przestrzenią bagażową i jednocześnie niższym spalaniem, niewiele bo niewiele, ale zawsze. Ponad to firmy chwalą się, że nie trzeba przesadnych umiejętności aby poradzić sobie z obsługą zestawu naprawczego, nawet przysłowiowa blondynka poradzi sobie z tym bez problemu.
Jak to w zasadzie działa? W najnowszych "modelach" zestawów naprawczych kompresor połączony jest z uszczelniaczem mamy więc jeden wężyk, który podpinamy pod wentyl i czekamy na efekt. Pianka wypełnia wnętrze opony i tworzy swego rodzaju balon, powinna poradzić sobie nawet z ciałem obycm jakim może być na przykład gwóźdź - ważne! Nie usuwamy go! Pozwalamy by został "otulony" uszczelniaczem.
Sprawdzamy ciśnienie i ruszamy w żółwią trasę, która pozwoli piance "rozlać" się równomienie wewnątrz opony. Z tak naprawionym kołem kierujemy się od razu do wulkanizacji/warsztatu wycieczka dalsza niż 30-40 kilometrów może być niebezpieczna lub nawet niemożliwa. I tu pojawia się problem, bo wiele zakładów nie chce podejmować się naprawy - za dużo upierdliwej roboty.
Przed wakacyjnymi podróżami sprawdźcie co kryje się w Waszym bagażniku. Wiem, wiem większość z Was ma taką wiedzę, ale znam przypadki, które zupełnie się zdziwiły kiedy zamiast zapasowego koła czy dojazdówki było dziwne coś z kabelkiem. Zmiana opony nie jest tak strasznym zadaniem jak to malują. Absolutnie nie dajcie sobie wmówić, że drobne osoby sobie z tym nie poradzą. Sprawdziłam na sobie a do Pudziana mam lata świetlne.
Przed wakacyjnymi podróżami sprawdźcie co kryje się w Waszym bagażniku. Wiem, wiem większość z Was ma taką wiedzę, ale znam przypadki, które zupełnie się zdziwiły kiedy zamiast zapasowego koła czy dojazdówki było dziwne coś z kabelkiem. Zmiana opony nie jest tak strasznym zadaniem jak to malują. Absolutnie nie dajcie sobie wmówić, że drobne osoby sobie z tym nie poradzą. Sprawdziłam na sobie a do Pudziana mam lata świetlne.
Autor: K. Szreder
0
Komentarze do:Czy wiesz co przewozisz w bagażniku?
Dodaj komentarz
Jeep Compas II w nowej odsłonie
Rolls-Royce Dawn przepych kontrolowany!
Porsche 911 GT3 RS na kołach Vorsteiner
Ford Mustang 1967 Carlex Design - klasycznie!
4x4 Audi BMW Edycja Limitowana Edycje specjalne Fiat Fiat 500 Hatchback Kobiecy samochód Kobieta Kobieta za kierownicą Mercedes Mini Odjechane Premiera motoryzacyjna Renault Toyota Tuning Volkswagen
Więcej »