Asante Bamboo Bike - wybór Anny Lewandowskiej

Asante Bamboo Bikes - ekologiczne rowery produkowane w Ghanie i Polsce podzieliły obserwatorów facebookowego profilu Anny Lewandowskiej, na którym trenerka zaprezentowała zdjęcie z modelem serii City.
Zobacz także: Zosia Ślotała: Ewa Chodakowska i Ania Lewandowska spuściły mi niezłe manto. Dzięki nim wracam do formy »
Zło i szatan, bo każdy zakupiony rower finansuje jedno stypendium edukacyjne dla uczniów z regionu Astane w Ghanie, a nie wspiera Polskie dzieci. Zło i szatan, bo wycinane są bambusy, którymi przecież żywią się Pand. Zło i szatan, bo w zasadzie to kolejna reklama Nike. Zło i szatan, bo Romet przecież też ładne rowery robi. Zło i szatan, bo większość ludzi musi pracować na taki rower kilkanaście miesięcy. 




Cóż, rower jest drogi, a nawet powiedziałabym, że bardzo drogi. Astane Bamboo Bike to wydatek 4 270 zł, Asante Bamboo Bike Classic Lady - 7 100 zł, a Asante Bamboo Bike Classic to bagatela 9 200 zł. To sumy, za które można już kupić samochód osobowy. Co w nich takiego wyjątkowego?  Za tę cenę kupujesz w dużej mierze marketing i ideę. Drewniane ramy, wykonywane są ręcznie w Ghanie jako część inicjatywy społecznej Yonso Project. To nic innego jak organizowanie zatrudnienia i szkolenie zawodowe w wiejskim afrykańskim regionie, wspieranie rozwoju lokalnych społeczności.




Czy same dwa kółka są piękne? To pewnie kwestia gustu, ale z pewnością pozwolą wyróżnić się w tłumie. Niby styl klasyczny, ale jednak z domieszką nowoczesności, to zbiera na instagramie #hype. 

Technologie rowerowe dostarcza znana wszystkim firma Shimano. Producent pomaga dobrać odpowiedni rozmiar, a waga rowerów...no cóż jest całkiem przyzwoita od 11-12 kg w przypadku Asante Bamboo Bike po 14-15 kg dla pozostałych modeli. Dodatkowo płatna jest możliwość personalizacji kolorowych komponentów i bambusowe błotniki. Każdy rower posiada unikalny numer seryjny. Niestety na Asante Bamboo Bikes trzeba poczekać około 8 tygodni. Nie są dostępne "od ręki".