Amaksofobia - czy ty też boi się jeździć autem?

Bardzo często u podstaw fobii leży strach przed nieznanym. Dopiero co odebrane prawo jazdy, i niepewność swoich umiejętności powoduja uczucie stresu a niekiedy nawet paniki. Dobrze jest przekuć stres w wersję mobilizującą do działania. Należy dać sobie szansę na popełnianie błędów, tylko ten kto nic nie robi ich nie popełnia. Czas działa na nasza korzyść i doświadczenie! Sytuacja nieco się komplikuje jeśli mamy do czynienia z traumą spowodowaną wypadkiem lub innym przykrym doświadczeniem na drodze. Niekiedy potrzebna bywa pomoc psychoterapeuty, ale nie jest to droga, której przejść nie można.

Nie taki diabeł straszny jak go malują, dlatego też leczenie amaksofobi najczęściej polega na oswajaniu "wroga" i wyciszaniu negatywnych emocji. Jeśli problem polega na braku doświadczenia należy podnieść głowę do góry i stawić czoła przeciwnościom. Wyjeżdżasz na ulicę, samochód gaśnie, ruszasz niczym kangur a na wzniesieniu wyje jak Conchita Wurst na Eurowizji? Ma prawo! 30 godzin, spędzonych na nie oszukujmy się nauce do zdania egzaminu nie uczynia z Ciebie drugiego Hołka, do wszystkiego dojdziesz sama tylko musisz dać sobie szansę. Jeśli nadal nie czujesz sie pewnie zastanów się nad jazdami doszkalającymi, inwestycja w swoją wiedzę nigdy nie idzie na marne! 

Gdy przyczyna leży głębiej a na sam widok samochodu dostajesz gęsiej skórki możesz zwrócić się o poradę do specjalisty. Psychoterapeuta będzie wyrabiał w Tobie przyzwyczajenie, najpierw do przebywania w aucie, później do przebywania w aucie z włączonym silnikiem a w kolejnych etapiach do powolnej jazdy czy wykonywania manewrów w niezbyt zatłoczonym miejscu. Zarówno w jednym jak i drugim przypadku najstotniejsza jest silna wola i chęć pracy nad soba. Jeśli nie ma w Tobie prawdziwej motywacji do zmiany, nic się nie uda.