2+1 - sposób na poprawę bezpieczeństwa

Donald Tusk ochoczo przypominał nam, że Polska jest w budowie, że będzie lepiej i generalnie zielona wyspa. Ziemia obiecana okazała się być w Brukseli a w kraju nadal jak było tak jest. Od czego mamy nową ekipę i kolejne zapowiedzi ułatwień dla kierowców. "Rzeczpospolita" informuje, że otrzymamy 3,8 tys. km dróg w bezkolizyjnym systemie 2+1. Na budowę nowych odcinków raczej nie mamy co liczyć, najprawdopodobniej przebudowane a raczej przemalowane zostaną już istniejące. 




Inspiracją był system doskonale funkcjonujący w Szwecji, należy jednak pamiętać że powierzchnia tego kraju jest zdecydowanie większa niż Polski przy mniejszej ilości mieszkańców a co za tym idzie natężeniu ruchu. Koncepcja 2+1 polega na tym, że w obrębie jednej jezdni powstają trzy pasy ruchu: dwa w jedną stronę i jeden w drugą, na przemian co 0,5 - 1,5 kilometra. Nie ma poboczy, ale kierowcy zyskują wyższy poziom bezpieczeństwa i swobody ruchu.  Od lat najwięcej wypadków wydarza się na drogach jednojezdniowych z dwoma kierunkami ruchu - ponad 80 procent. Jedną z głównych przyczyn wypadków występujących na drogach jednojezdniowych dwukierunkowych należą jest nieprawidłowe wyprzedzanie. Dlatego szczególnie ważne jest zastosowanie separacji kierunków ruchu, aby wyeliminować lub zminimalizować najcięższe w skutkach zdarzenia drogowe. Gwarancja cyklicznej możliwości realizacji manewru wyprzedzania, bez oddzielenia kierunków ruchu nie wykorzysta w pełni sprawności tego przekroju. Nieodzowna jest też separacja ruchu pieszych i rowerzystów - niechronionych uczestników ruchu drogowego - od przemieszczających się pojazdów.




Nie będzie to jednak nowośc w naszym kraju. Odcinki w systemie 2+1 to na przykład obwodnica Mragowa, Siedlc czy Olecka.